„Papierowy pałac” to mroczna opowieść o rodzinnych sekretach, niełatwej przeszłości i o zabójstwie.
Jedna noc zmienia bieg uporządkowanego życie Elle i stawia ją przed trudną decyzją. Peter czy Jonas? Mąż, czy przyjaciel z dzieciństwa, który stał się kochankiem? Teraźniejszość budowana od lat na solidnych podstawach, czy niepewna przyszłość oparta na przerażającej tajemnicy i trudnych wspomnieniach?
Fabuła „Papierowego pałacu” dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych. Teraźniejszość to upalne, wilgotne lato, stary dom nad jeziorem i zakazana namiętność naznaczona mroczną tajemnicą. Przeszłość to historia kobiet z rodziny Elle które zaplątane w pozory, niedopowiedzenia i kłamstwa nie potrafią zbudować wartościowych więzi.
To idealna powieść na lato!
Na spotkaniu Klubu najdłużej rozmawiałyśmy o wieloznacznym zakończeniu „Papierowego pałacu” i zastanawiałyśmy się, czy Elle da się w ogóle polubić i zrozumieć.
Wydawnictwo Czwarta Strona
tłumaczenie Katarzyna Makaruk
5 komentarzy
Karolina Sawka · sty 2024 o 11:41 am
„Odkąd dorosłam na tyle, by kwestionować swoje instynkty, matka zawsze miała dla mnie tę samą radę: „Rzuć monetą, Eleanor. Jeśli odpowiedź będzie rozczarowująca, wybierz drugą opcję”. Tak naprawdę znamy właściwą odpowiedź, nawet kiedy myślimy, że jej nie znamy – a w każdym razie, kiedy nam się wydaje, że nie znamy. Tylko co w sytuacji, gdy mamy do czynienia z bałamutną monetą? Co, jeśli obie strony są takie same? Skoro obie są właściwe, to znaczy, że obie są złe.”
—–
„Papierowy pałac” (8/10) wciągnął mnie od pierwszego zdania. Historia pewnego zdarzenia, które miało ogromny wpływ na życie dwójki bliskich sobie osób. Niespełnione marzenia, trudne uczucia, niewyrażone emocje. Autorka w swoim debiucie (tak myślę, że to debiut, jestem w ogromnym szoku) pokazała zwykłych ludzi, którzy mają swoje tajemnice, wady, namiętności. Świetny styl pozwolił wgryźć się w fabułę i przeżywać wszystko razem z bohaterami. A potem razem dyskutowałyśmy o niej w #klubczułejczytelniczki i książka nabrała jeszcze więcej kolorów ?
Polecam bardzo, zwłaszcza na ciepłe i letnie dni ☺️
Aleks · mar 2024 o 8:30 am
Chociaż na pierwszy rzut oka „Papierowy Pałac” wydaje się mało skomplikowanym romansem zdecydowanie bardziej pasuje do niego określenie „family noir”. To mroczna opowieść o rodzinnych sekretach, niełatwej przeszłości i o zabójstwie.
Podczas spotkania w Klubie Czułej Czytelniczki dużo rozmawiałyśmy o zakończeniu. o tym co mogło się zdarzyć po ostatniej, dość symbolicznej scenie i jak mogło dalej potoczyć się życie Elle. Analizowałyśmy jej relację z matką i zastanawiałyśmy się jak mogła wypłynąć na decyzje, które podejmowała nastoletnie Elle.
Dużo wątków w „Papierowym pałacu” prowokuje do dyskusji, postacie są wyraziste i skomplikowane, a fabuła gęsta jak smoła. I wciagająca!
Aleksandra Konstanciuk · lip 2024 o 9:29 pm
Pamiętam, że po przeczytaniu „Papierowego pałacu” o głównej bohaterce myślałam: Oho, kobieta, która chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Ciastkiem jest oczywiście mężczyzna, tu nawet i mężczyźni i romans w trójkącie, chociaż powieści do romansów bym nie wkładała
Przez dobę jesteśmy z Elle, naszą 56 letnia bohaterką w upalny dzień w tytułowym letnim domku ze swoją rodziną, w tym mężem i dziećmi i przeplatającą się młodzieńczą miłością – Jonasem. W tych mijających godzinach mieszamy się wspomnieniami kobiety, jej okresem dojrzewania, trudami i krzywdami młodości oraz wątkiem kryminalnym i rodzinnymi tajemnicami.
Pierwsze strony książki z łatwością mogą nas odrzucić od dalszego czytania, ale naprawdę, naprawdę nie róbcie tego! Kalejdoskop recenzji i opinii skutecznie przerzuca nasze myśli odnośnie tej pozycji, ale uważam, że ta powieść jest naprawdę wartościowa, Miranda Cowley Heller stworzyła niesamowitą fabułę i wyraziste postaci.
Zastanawiamy się na sobą, nad chwilami gdy jedna decyzja lub zdarzenie wpływają na nasze życia, jak tajemnice i traumy zostają i podświadomie kłują w serce chociaż zdaje się nam, że są dawno przepracowane.
Brak zdecydowania Elle, poryw podniecenia między ciągłą, bezpieczną przystanią, tajemnica pochowana w wodzie i otwarte zakończenie składa się na bolesną i trudną opowieść. Chciałam w jej dobie ją rozszarpać, a we wspomnieniach ukoić w ramionach i uchronić przed złem.
Serdecznie polecam, odważcie się i utońcie w miłości, pożądaniu, łańcuchu kobiet i mroku na jaki są wystawione. Rozwiążcie rodzinne tajemnice, które nie mają prawa wyjść na powierzchnię i po prostu spędźcie cudowny czas na tej lekturze.
Aleksandra Konstanciuk · lip 2024 o 6:53 am
Pamiętam, że po przeczytaniu „Papierowego pałacu” o głównej bohaterce myślałam: Oho, kobieta, która chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Ciastkiem jest oczywiście mężczyzna, tu nawet i mężczyźni i romans w trójkącie, chociaż powieści do romansów bym nie wkładała
Przez dobę jesteśmy z Elle, naszą 56 letnia bohaterka w upalny dzień w tytułowym letnim domku ze swoją rodziną, w tym mężem i dziećmi i przeplatającą się młodzieńczą miłością – Jonasem. W tych mijających godzinach przeplatamy się wspomnieniami kobiety, jej okresem dojrzewania, trudami i krzywdami młodości oraz wątkiem kryminalnym i rodzinnymi tajemnicami.
Pierwsze strony książki z łatwością mogą nas odrzucić od dalszego czytania, ale naprawdę, naprawdę nie rób tego! Kalejdoskop recenzji i opinii skutecznie przerzuca nasze myśli odnośnie tej pozycji, ale uważam, że ta powieść jest naprawdę wartościowa, Miranda Cowley Heller stworzyła niesamowitą fabułę i wyraziste postaci.
Zastanawiamy się na sobą, nad chwilami gdy jedna decyzja lub zdarzenie wpływają na nasze życia, jak tajemnice i traumy zostają i podświadomie kłują w serce chociaż zdaje się nam, że są dawno przepracowane.
Brak zdecydowania Elle, poryw podniecenia między ciągłą, bezpieczną przystanią, tajemnica pochowana w wodzie i otwarte zakończenie składa się na bolesną i trudną opowieść. Chciałam w jej dobie ją rozszarpać, a we wspomnieniach ukoić w ramionach i uchronić przed złem.
Serdecznie polecam, odważcie się i utońcie w miłości, pożądaniu, łańcuchu kobiet i mroku na jaki są wystawione. Rozwiążcie rodzinne tajemnice, które nie mają prawa wyjść na powierzchnię i po prostu spędźcie cudowny czas na tej lekturze.
Klaudia Kucharska · paź 2024 o 9:30 am
„Papierowy pałac” to książka idealna na lato. A najlepiej na wakacyjny, urlopowy wyjazd, gdzie nie będziemy musieli odkładać jej, przed obawą porannego wstawania. To romans dla, którego warto zarwać noc.
Wydawać by się mogło, że najważniejsze wydarzenia dzieją się tu i teraz – czyli w domu letniskowym na wakacjach, gdzie Elle – główna bohaterka spędza czas z rodziną i przyjaciółmi. Historia jest nieustannie przeplatana urywkami z jej dzieciństwa. Poprzez zagłębianie się w zawikłane wydarzenia z przeszłości głównej bohaterki, coraz bardziej rozumiałam sens rozterek, które rozrywały jej serce.
Tajemnica, płynąca przez całą powieść trzyma czytelnika w ryzach, przez co „Papierowy pałac”, to książka którą czyta się jednym tchem.