Autobiograficzna książka drogi i kultowy bestseller. „Dzika droga” Cheryl Strayed to powieść o pokonywaniu słabości, lęków, gniewu i frustracji w trakcie oczyszczającej, samotnej wędrówki.
Doświadczona śmiercią mamy i rozpadem małżeństwa Cheryl wyrusza na wędrówkę szlakiem Pacific Crest Trail, żeby odzyskać równowagę i ponownie odnaleźć siebie.
Nie ma w „Dzikiej drodze” spektakularnych wlotów i upadków, więc nie sięgaj po nią jeśli szukasz emocjonalnego rollercoastera. Cheryl po prostu wyrusza na szlak i pisze o tym kogo spotyka, co czuje i myśli, i jak zmienia się w drodze. A to, że „Droga” dzieje się w latach 90-tych (o czym czasem zapomina się czytając), w czasach, gdy mapy wciąż były papierowe i nie mogłaś nikomu wysłać pinezki ze swoją lokalizacją, dodaje jej jeszcze więcej surowego uroku.
Na spotkaniu klubowym historia Cheryl wywołała dyskusję o ponadczasowości wędrowania, potrzebie wyciszenie się i oderwania od przebodźcowanej codzienności.
Szalenie inspirująca książka, doskonała na prezent dla bliskiej kobiety.
Wydawnictwo Znak
tłumaczenie Joanna Dziubińska
2 komentarze
Martyna Głownia · lut 2025 o 3:01 pm
Szukałam złota, znalazlam diament. Genialna powieść w ktorej zostajemy przeczołgani dwiema drogami. Z jednej strony towarzyszymy Cheryl w wyprawie PCT, cholernie trudnej, długiej i wymagającej, poznajemy super ludzi ale też dziwnych i niebezpiecznych. Taplamy się w błocie, zalewa nas deszcz, cisną buty, czujemy pragnienie, głód, śpimy w namiocie, deptamy po żabach, gubimy się w lesie i napadają nas niedźwiedzie. A z drugiej strony obserwujemy jak bohaterka rozlicza się z przeszłością, analizuje, szuka, błądzi bo po wspomnieniach. Probuje zrozumieć i pogodzić sie ze stratą. Powieść drogi, ale fantastycznej drogi. Osobiście słuchałam jej w audiobooku, moge z czystym sumieniem polecić tę formę bo lektorka robi fenomenalną robotę.
Aleksandra Konstanciuk · sie 2025 o 5:06 am
„Postanowiłam więc wmówić sobie coś innego, niż zwykle opowiada się kobietom. Zdecydowałam, że jestem bezpieczna. Jestem silna. Jestem dzielna. Nic mnie nie pokona”.
Cheryl jest w tragicznym momencie w swoim życiu. W żałobie, po uzależnieniu, po wielokrotnym zdradzeniu swojego męża i w totalnym zastoju w życiu. Decyduje się, kompletnie nieprzygotowana przejść szlak Pacific Crest Trail, czyli długodystansowy szlak w Stanach Zjednoczonych. Ma za ciężki plecak, bolesne całe ciało i ogromne zdolności do poznawania różnych ludzi. Jako narratorka ciągnie nas w kilka podróży, po szlaku, po swojej przeszłości i ogromnej żałobie po śmierci matki, ale również w podroż odnalezienia siebie.
Wiele osób narzeka na zbyt osobisty charakter, kompletnie nieprzygotowanie do wędrówki czy zbyt nudne refleksje naszej bohaterki, jednak to nie jest żaden przewodnik. Należy pamiętać, że jest to spowiedź kobiety, która próbuje pogodzić się z własnym życiem i ruszyć dalej, która wiele razy przekraczała granicę i w pewien sposób każe siebie wycieńczeniem i tym co ją spotyka.
Jest to książką, do której często wracam, a także taka, która przychodzi do mnie w idealnych momentach w życiu i pomaga w różnych procesach. Wiele razy nienawidzi się Cheryl za to co robi, jednak ciągle się jej kibicuje, wspaniale opisana relacja matka-córka, przyroda bez taryfy ulgowej, decyzje, które nie powinny mieć miejsca zmuszą do szeptania podczas czytania „Idź, no idź Cheryl”.
„Dzika droga. Jak odnalazłam siebie” jest książką dla tych co zmagają się wątpliwościami, co poszukują i są zagubieni. Dla tych którzy cierpią i nie są pogodzeni z przeszłością. Z wartością drugiej szansy i wybaczenia. W końcu o odnalezieniu siebie i dojrzewaniu. Książka drogi o marzeniach i ogromnej sile. Na zawsze mój numer jeden.