„Dziewczyna o mocnym głosie” Abi Daré to inspirująca i zapadająca w pamięć historia nigeryjskiej nastolatki, która pragnie zdobyć wykształcenie i “własny mocny głos”.
14-letnia Adunni wie, że najważniejsza jest edukacja. Jej mama zawsze powtarzała, że wyśle ją do szkoły, żeby mogła nauczyć się mówić doskonałym angielskim i zdobyć pracę. Ale mama Adunni zmarła, a jej bezwzględny ojciec wydaje dziewczynę za mąż za dużo starszego sąsiada w zamian za cztery kozły, mięsne kurczaki, dwa worki ryżu i pięć tysięcy naira. Adunni zostaje trzecią żoną. Jej zadaniem jest usługiwać mężowi, jak najszybciej zajść w ciąże i urodzić syna. Dlatego, gdy tylko nadarza się okazja dziewczyna ucieka do Lagos, chociaż i tam nie czeka ją dużo lepsza przyszłość.
“Tą powieścią chciałam pokazać, jak wielkim przywilejem jest możliwość uczenia się i jak dużo siły daje ci wykształcenie”
– mówi autorka „książki „Dziewczyny o mocnym głosie” Abi Daré.
Aranżowana małżeństwa nieletnich dziewczynek. przemoc, bieda, niewolnicza praca wykonywana przez dzieci, marginalizacja i wykorzystywanie kobiet – „Dziewczyna o mocnym głosie” otwiera oczy i porusza wiele trudnych tematów.
Na spotkaniu klubowym zgodziłyśmy się, że „Dziewczyna o mocnym głosie” to jednocześnie wstrząsająca i podnosząca na duchu opowieść o sile marzeń, odwadze i wytrwałości w dążeniu do ich spełnienia. Rozmawiałyśmy o relacji Adunni z mamą, Khadiją i panią Tią, o znaczeniu edukacji i o tym, jak często nie doceniamy przywilejów, do których mamy dostęp na co dzień.
Wydawnictwo MUZA S.A.
Tłumaczenie Grzegorz Komerski
8 komentarzy
Katarzynapogodzinach · lut 2025 o 7:49 pm
Książkę lutego czyli Dziewczynę o mocnym głosie przeczytałam w ramach przynależności do @klub czułej czytelniczki.
Dawno nie musiałam aż tak dawkować sobie powieści, aby nie przeczytać jej jednym tchem- ze względu na duży ładunek emocjonalny.
Książka „Dziewczyna o mocnym głosie” autorstwa Abi Daré to poruszająca opowieść osadzona w Nigerii, która skupia się na życiu młodej Adunni. Główna bohaterka marzy o zdobyciu wykształcenia, co w jej świecie pełnym nierówności społecznych i ekonomicznych wydaje się niemal niemożliwe. Chce mieć swój głos.
Mama mówiła,że wykształcenie da mi głos. A ja chce mieć głos…chce żyć i pomagać wielu ludziom]. Jednakże nie będzie to takie proste. Adunni zmaga się z trudną rzeczywistością, w której ojciec sprzedaje ją jako czwartą żonę, a jej jedynym zadaniem jest urodzenie syna. Jednak dziewczyna nie poddaje się i ucieka, szukając lepszego życia. Mimo że trafia na kolejne problemy, jej los zaczyna się zmieniać dzięki spotkaniu z panią Tia, która inspiruje ją do walki o własne marzenia. która pokazuje młodej dziewczynie,że może być kim chce. Jak potoczyła się ich przyjaźń?- żeby uzyskać odpowiedź musicie przeczytać tę książkę.
Powieść porusza wiele trudnych tematów, takich jak handel kobietami, wykorzystywanie czy podziały klasowe, i jest idealna dla czytelników ceniących literaturę zaangażowaną i opartą na faktach. To emocjonalna lektura, która potrafi wstrząsnąć i skłonić do refleksji, podobnie jak film „Kamerdyner”.
Dla kogo- dla osób lubiących zaangażowaną prozę opartą na faktach.
9/10
Agnieszka Kupiec · lut 2025 o 5:45 am
„Dziewczyna o mocnym głosie”- książka lutego w @klubczulejczytelniczki
Powieść opowiada historię 14 letniej Aduni, która mieszka z tatą i braćmi w wiosce w Nigerii.
Po śmierci matki Aduni, brakuje im pieniędzy i ojciec postanawia sprzedać, przepraszam “wydać za mąż” swoją córkę za starszego mężczyznę. Ale Aduni chce żyć inaczej i zrobi wszystko, żeby to osiągnąć.
Bardzo trudno jest mi opowiadać o tej historii, ponieważ mocno na mnie oddziaływała w trakcie czytania, jak i po jej skończeniu. Czułam tyle emocji: strach, gniew, smutek i żal. Myślę, że obecnie książka wybrzmiewa jeszcze mocniej w świetle zmiany prawa w Iraku.
Bardzo wartościowa książka, uważam, że każdy powinien ją przeczytać. Przypomina jak wielkim przywilejem jest dostęp do edukacji, możliwość kształcenia się, rozwijania pasji i decydowania o własnym losie. I w jak wielu miejscach na ziemi, kobiety tych praw nadal nie mają.
Aduni to niezwykła bohaterka, odważna, zdeterminowana gonić za marzeniami, mimo, że na każdym kroku były deptane, nie tylko przez mężczyzn, ale i inne kobiety.
Cierpiałam wielokrotnie czytając tę historię, ale na końcu dostajemy iskierkę nadziei, co jest przepiękne i wzruszające. Ta historia pozostanie ze mną na długo i na pewno będę do niej wracać.
Jeśli macie przeczytać jedną książkę z mojego polecenia, wybierzcie tę!!
moze_to_o_nas · mar 2025 o 7:07 am
Książkę lutego @klubczulejczytelniczki doczytałam 1 marca. Wspaniała.
Nie sięgnęłabym po nią, gdyby nie klub. A teraz… teraz ma specjalne miejsce w moim sercu, dokładnie tam, gdzie od jakiegoś czasu mieszkają „Kwiaty dla Algernona”.
Temat edukacji, żądzy rozwoju i wiedzy, zdobywania wykształcenia i jego niewątpliwego wpływu na życie człowieka jest jednym z moich ulubionych motywów w literaturze (nie może być inaczej: w pierwszej piątce talentów Gallupa mam intelekt, zbieranie, uczenie się), a w głowie Adduni, 14-letniej Nigeryjki, stale rozbrzmiewają słowa zmarłej matki:
„Uczenie się to twój głos, dziecko. Będzie za Ciebie mówić, nawet jeśli sama nie otworzysz ust”.
Och, nie tylko rozbrzmiewają – one prowadzą Adduni przez życie:
„Tamtego dnia powiedziałam sobie, że nawet jeśli nie dostanę w życiu nic innego, pójdę do szkoły. Skończę podstawówkę, szkołę średnią, będę się uczyć na uniwersytecie i zostanę nauczycielką. Bo nie chcę, żeby mój głos był byle jaki… Chcę, żeby mój głos był mocny”.
Dziewczyna uczy się; a to, że dziękuje książkom, uznałam za absolutnie urocze i niezwykłe, zwłaszcza w kontekście tego, co w życiu przeszła.
Adduni jest bohaterką imponującą; jej determinacja w dążeniu do celu pozwala przetrwać w świecie pełnym przemocy, przerażających zabobonów i nierówności społecznej (nie czytałam jeszcze o Nigerii – to kolejny fascynujący obszar w powieści Abi Dare).
Jej ogromna miłość do matki to motyw, który złamał mi serce (ostatnie zdanie na stronie 51 i pierwsze na 52 sprawiły, że szlochałam przez kwadrans!).
Powieść uważam za absolutnie poruszającą, cudownie napisaną (warstwa jezykowa, ten niesamowity łamany angielski; przekład Grzegorza Komerskiego zasługuje na słowa uznania), ważną. To mocny głos w literaturze, godny wysłuchania.
Aleksandra Konstanciuk · mar 2025 o 1:52 pm
Mama mówiła, że wykształcenie da mi głos. A ja chcę mieć głos. I nie tylko taki zwykły, chcę mieć głośny, mocny głos”.
Nigeryjka Adduni w wieku czternastu lat została wydana przez swojego ojca za mąż. Jest trzecią, najmłodszą żoną, mężczyzna jest dużo od niej starszy, jedyne czego potrzebuje to wydania na świat chłopca. Jednak nasza bohaterka ma wpojone przez nieżyjącą już matkę inne wartości – chce się uczyć, chce to zrobić za wszelką cenę. Straszne okoliczności losu sprawiają, że udaje jej się zniknąć z domu swojego męża, niestety w bardzo podobne, okrutne miejsce. Zostaje służącą w wielkim domu z jeszcze większym ego pewnej Madame. Doświadcza przemocy psychicznej oraz fizycznej, jest poniżana i głodzona, pracuje ponad swoje siły w ciągłym strachu przed Madame i jej mężem.
W „Dziewczynie o mocnym głosie” poznajemy nastolatkę, jeszcze dziewczynkę z ogromnymi marzeniami, z wielką siłą walki i wytrwałością, która mimo wszystkich przeszkód i kłód rzucanych pod nogi brnie w swój cel – zdobyć wykształcenie. I chociaż jest to powieść, fikcja, nie mogłam przestać myśleć, że takie rzeczy, współcześnie dalej mają miejsce. Ogromny kontrast w bogactwa i krajobrazy, porównanie ludzi z wioski oraz miasta łączący się jedno. Kobieta bez męża jest tam traktowana bezwartościowo. Na szczęście Adduni ma wspaniałe przyciąganie do siebie dobrych ludzi w bardzo fatalnych warunkach, to oni wyciągają do niej ręce i pomagają, często wzajemnie.
Myślę, że autorka, Abi Dare chciała nam dać możliwość zrozumienia pewnych zachowań, tego jak dalej wygląda świat, o którym głośno się nie mówi, że nauka jest przywilejem, a nie nudnym obowiązkiem. Poznajemy wielkie sprzeczności, chociaż mamy do porównania tylko wioskę z miastem, wierzenia i cenę człowieka, często jako worka ryżu.
Książka piękna, chociaż brakowało mi innego zamknięcia losu pewnych bohaterów, jestem ciągle ciekawa jak potoczyły się ich losy. Bardzo dająca do myślenia i do docenienia, a naprawdę jest czego.
Kasia · mar 2025 o 5:22 pm
Kilka pierwszych stron przeczytałam niemal na bezdechu, z mrowieniem na plecach. Jeszcze nic się nie dzieje – to raczej zapowiedź tego, co ma nadejść, wyrażona dziecięcym, niepoprawnym językiem. I samo to już budzi niepokój.
Po śmierci ukochanej mamy 14-letnia Nigeryjka, Adunni, traci szansę na dzieciństwo i edukację. Najpierw ojciec sprzedaje ją jako trzecią żonę, potem – uciekając z nowego domu – Adunni zostaje nielegalnie sprzedana jako pomoc domowa. Mimo trudności i traumatycznych doświadczeń wie, czego chce od życia: wykształcenia. Każdego dnia walczy o siebie i o swój głos.
„Mama mówiła, że wykształcenie da mi głos. A ja chcę mieć głos. I nie tylko taki zwykły głos – chcę mieć głośny, mocny głos.”
Adunni mówi niegramatycznie, popełnia błędy, źle stopniuje przymiotniki. A mimo to jej głos jest ważny i mocny, bo zadaje mądre pytania. Cyniczny, patriarchalny świat mógłby uznać je za naiwne i odpowiedzieć wzruszeniem ramion: „tak po prostu jest”. Jednak gdy się nad nimi zastanowić, okazują się realnymi problemami, którym trzeba stawić czoło. Dlaczego dziewczynki są wydawane za mąż za dorosłych mężczyzn? Czemu, gdy małżeństwo dotyka bezpłodność, jedynie kobieta ma się leczyć – i to metodami opartymi na przemocy? Dlaczego niemal każda sfera życia staje się miejscem opresji wobec kobiet i dzieci?
„Dziewczyna o mocnym głosie” to książka pełna emocji, ukazująca współczesną Nigerię – kraj, w którym około 10 milionów dzieci jest poza systemem edukacji, a skrajna bieda sąsiaduje z bogatymi dzielnicami. Zabieg oddania głosu Adunni, która mówi łamaną angielszczyzną, tylko wzmacnia narrację. Mimo swoich trudnych doświadczeń dziewczynka pozostaje pełna optymizmu i wiary: „Mówimy inaczej, bo każdy miał inne dorastanie. Ale jeśli tylko chwilę cierpliwie posłuchać, wszyscy możemy się zrozumieć.”
I choć Adunni jest postacią fikcyjną, to we mnie żyje obraz realnej dziewczynki. Trzymam kciuki za każdą Adunni tego świata.
Martyna Głownia · mar 2025 o 9:43 pm
Emocje wypływają z niej jak wzburzony wodospad. Wkurzyłam się już po pierwszych 15 stronach. A im dalej, tym tych skrajnych odczuć było więcej. Łapiąca za serce powieść o 14 letniej nigeryjce której świat z impetem się wali. Do bólu żywa, namacalna, dającą się poczuć wszystkim zmysłami – opisy są tak plastyczne i realistyczne, że w pewnych scenach masz ochotę zatkać nos, a usta same wykrzywiają się w grymasie obrzydzenia. Fenomenalna i szokująca to chyba idealne podsumowanie mocnego głosu. Dzięki Aleks za te książkę.
Marta Kubiak · kwi 2025 o 8:52 am
„Dziewczyna o mocnym głosie” to książka, która od pierwszych stron chwyta za serce i nie puszcza aż do ostatniej kartki. Opowiada historię 14-letniej Adunni, nigeryjskiej dziewczynki, która marzy o edukacji i lepszym życiu, Niestety, los nie daje jej szansy na spełnienie tych marzeń, ojciec sprzedaje ją starszemu mężczyźnie, który bierze ją na trzecią żonę. To wydarzenie otwiera przed nią świat pełen przemocy, samotności i bezsilności.
Ale Adunni nie poddaje się, mimo że życie, które zmusza ją do bycia posłuszną, zdaje się ją całkowicie zdominować. Jednak nadzieja, którą jej zaszczepiła ukochana mama, i jej niezłomna wola stawania się kimś, komu nie zabiorą głosu, prowadzą ją do nieoczekiwanych, nowych dróg.
Styl pisania Abi Daré jest po prostu wspaniały, bardzo do mnie trafił. Autorka w mistrzowski sposób łączy prostotę języka z głębią emocji. Pisze z empatią, a każda strona książki emanuje uczuciem, które trudno zignorować. Widać, że autorka poświęciła wiele uwagi nie tylko samej fabule, ale i oddaniu głosu bohaterce, która ma przed sobą trudną drogę.
„Dziewczyna o mocnym głosie” to powieść, która pozostanie w mojej pamięci na długo. To książka o odwadze, nadziei, poświęceniu i sile, którą może mieć człowiek, aby zmienić swój los. Nie tylko w Nigerii, ale wszędzie tam, gdzie edukacja wciąż nie jest powszechnym prawem.
Karolina Sawka · lip 2025 o 7:30 am
„Nie jestem śmieciem; jestem Adunni. Człowiekiem ważnym dlatego, że moje jutro będzie lepsze niż dzisiaj”.
—
Nigeria. Czternastoletnia Adunni mieszka z ojcem i bratem, starając się ułożyć na nowo życie po śmierci matki. Życie, które tak bardzo różni się od życia, którym my żyjemy na co dzień.
„Dziewczyna o mocnym głosie” (7/10) to historia walki o lepsze jutro. I choć nie przepadam za słowem „walka”, bo jest nośnikiem presji, tak tutaj trudno mi znaleźć do niego odpowiedni synonim. To opowieść o cierpieniu, determinacji w dążeniu do celu, relacjach, które z jednej strony mogą zniszczyć, a z drugiej dać nadzieję i być dużym oparciem.
I tak jak Adunni chce odmienić swój los, sięgnąć po lepsze jutro, tak są w tej powieści postaci, które godzą się z tym, co jest, które w obliczu szansy, jaką dostają, robią trzy kroki wstecz i nie zmieniają nic. Czego brakuje? Innych schematów, świadomości, że może być lepiej, że kobieta w Nigerii nie jest skazana na ból i upokorzenie (choć przez większość te historii mamy wrażenie, że tak właśnie jest).
„Dziewczynę o mocnym głosie” Abi Dare czyta się (wbrew trudnemu tematowi, który jest w niej poruszany) szybko i lekko. Język i pierwszoosobowa narracja sprawiła, że chwilami czułam się tak, jakbym to ja była główną bohaterką. Bardzo lubię ten zabieg, bo pomaga jeszcze bardziej wczuć się w emocje danej postaci.
Jeśli lubicie książki, których akcja rozgrywa się w nieoczywistych miejscach, a historie w nich zawarte skłaniają do refleksji i docenienia tego, co mamy – to pozycja dla Was ????
Książka przeczytana w ramach spotkania Klubu Czułej Czytelniczki,