Z moich notatek: gęsta i lepka od florydzkiego upału opowieść o niezaleczonych traumach.
„Gdzie ona jest?” pytają wszyscy wszystkich w niewielkim mieście na Florydzie, w samym środku upalnego lata.
Sammy, córka pastora, z dnia na dzień zginęła bez śladu.
Historię poszukiwań opowiadają nam ze wspólnego punktu widzenia nastolatki – przyjaciółki, dzikuski, dziewczyny, które wtapiają się w tłum i wiedzą wszystko o wszystkich.
„Dzikuski: to mroczna, duszna, pełna metafor (kamyk i Stone!) i świetnie napisana historia o niezaleczonych traumach chowanych latami gdzieś z tyłu podświadomości, które w końcu wypływają na wierzch.
I znów nie do Klubu tylko dlatego, że w tym roku czytałyśmy już dwie amerykańskie powieści.
Wydawnictwo Mova
Tłumaczenie Martyna Tomczak