Z moich notatek: Wspomnienia córki znanej pisarki i feministki, która zachorowała na demencje. Bez cenzury.
Molly jest córką Eriki Jong autorki popularnego w Stanach „Strachu przed lataniem”, który w latach ’70-tych został okrzyknięty kamieniem milowym feministycznej literatury. To odważna jak na tamte czasy opowieść o kobiecej seksualności. Nowe polskie wydanie jest świetnie przetłumaczone, ale treść do mnie nie przemówiła.
Ale do Molly! Przeczytałam, bo z moim zamiłowaniem do memuarów lubię być na bieżąco z nowościami. Do tego w Stanach to hit. Podobna w stylu do „Cieszę się, że moja mama umarła”. Szczera opowieść o życiu z narcystyczną i zafiskowaną na swoim punkcie (i punkcie sławy) matką. Trochę plotkarska, trochę smutna, a trochę zabawna, bo Molly nawet o trudnych chwilach pisze z dystansem zabarwionym nutką humoru.
Nie trafi na półkę moich ulubionych, ale wciąż warto. Polska premiera 16. lipca.