Z moich notatek: wspomnienia idealnie wpisujące się w trend rzucania wszystkiego i ucieczki w Bieszczady.

Autofikcyjna powieść australijskiej pisarki rozgrywająca się na greckiej wyspie w 1956 r.

Charmain kupuje dom i przeprowadza się na Hydrę razem z mężem, również pisarzem i dwójką (a w krótce już trójką) dzieci. Szukają spokojnego azylu, z daleka od polityki, etykietek i ram społecznych. Chcą codziennie pływać w ciepłym morzu, pić wino i pisać.

„Obierz mi lotos” to pamiętnik z pobytu na Hydrze, który Charmain prowadziła od lutego do października.

W jednej z recenzji „Lotosu” przeczytałam, że wspomnienia zacierają się tu z fikcją, a Charmain przeżywając rozczarowujące zderzenie z rzeczywistością (rodzinie było bardzo trudno się utrzymać) na kartach dziennika próbuje wymyślać swoje życie na nowo.

Niezależnie od tego jak bardzo prawdziwe są jej zapiski zawarte w „Lotosie” bardzo przyjemnie się go czyta.

Wydawnictwo: 77 Press

Kategorie: Półka Aleks