Na wskroś aktualna młodzieżowa powieść poruszająca dużo ważnych tematów: poszukiwanie tożsamości płciowej, żałobę po stracie bliskiej osoby, zaburzenia odżywiania, nastoletnie rodzicielstwo, poczucie wyobcowania i potrzebę przynależności.

Brzmi przytłaczająco, ale wcale tak nie jest, bo historia jest ciekawa, życiowa i napisana świetnym językiem.

Akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku zimowych dni na Śląsku. Główny wątek łączy ze sobą Katuchnę, 15-latkę w spektrum autyzmu, która lubi czatować z nieznajomymi, Łanieczkę nastoletnią matkę zmagającą się z zaburzeniami odżywiania, Melody aktywistkę mieszkającą na skłocie i Riko, kiedyś Bognę, osobę niebinarną, która dopiero oswaja się ze swoją tożsamością. Historia zaczyna się w chwili, gdy ginie Sobaka, charyzmatyczny chłopak, którego Katuchna poznała w sieci.

Postacie są bardzo mocną stroną książki. Wymykają się stereotypom (również dorośli!) i dają do myślenia.

Chociaż TROCHĘ zawiodła mnie końcówka uważam, że “Nigdy nie będziesz szło samo” przeczytać bardzo warto. Takich młodzieżówek potrzebujemy.

Kategorie: Półka Aleks