Wbrew tytułowi ta książka jest o PISARCE. O dziewczynie takiej jak ja, dziewczyny z Klubu Otwartej Szuflady, czy być może też Ty, skoro tutaj zaglądasz.
Casey kocha pisać.
Od lat pracuje nad swoją pierwszą powieścią jednocześnie próbując utrzymać się i spłacić studencki kredyt z pensji kelnerki. Poznajemy ją w chwili, gdy stara się pozbierać po śmierci mamy, uporządkować życie zawodowe i wybrać pomiędzy dwoma bardzo różnymi mężczyznami, którzy pojawiają się w jej życiu.
Ale nie jest to romans, ckliwa opowieść o miłości, a raczej historia o pasji, niełatwym dążeniu do spełnienia ważnego marzenia i próbie pogodzenia życia, którym chcemy żyć z torem przeszkód, który funduje nam rzeczywistość.
Bardzo mi się podobała.