„Wszystkie me daremne żale” Miriam Toews to poruszająca, autobiograficzna historia dwóch blisko związanych ze sobą sióstr, z których jedna pragnie odebrać sobie życie.

Yoli jest młodsza, trochę chaotyczna i roztargniona, pisze książki, jest rozwiedziona i wychowuje dwójkę nastolatków. Parę lat starsza od Yoli Elf, jest międzynarodowej sławy pianistką i wydaje się mieć wszystko – kochającego partnera, ustabilizowane, dobre życie i pasję, która przynosi jej pieniądze. Ale to właśnie ona podejmuje decyzję, że nie chce więcej żyć. Gdy do Yoli dociera, że nie jest w stanie powstrzymać siostry, musi odpowiedzieć sobie na najtrudniejsze pytanie: czy będzie w stanie spełnić prośbę Elf i pomóc jej odejść.

Na spotkaniu klubowym rozmawiałyśmy o emocjach jakie wywołała w nas „Wszystkie me daremne żale”: o decyzji Elf, o tym czy miała prawo prosić Yoli o pomoc i dlaczego to zrobiła. Dzieliłyśmy się przemyśleniami na temat eutanazji i postrzegania depresji i innych chorób psychicznych. Rozmawiałyśmy o tym jak trudno może być rodzinie i bliskim zrozumieć sytuację chorej osoby i jak można sobie w takiej sytuacji radzić.

Wydawnictwo Czarne

tłumaczenie Mariusz Gądek

Kategorie: 2023wrzesień

3 komentarze

Aleks Makulska · mar 2024 o 8:34 am

Jedna z naj-le-pszych książek jakie czytałam w tym roku.

W trakcie czytania milion razy pękało mi serce i jednocześnie prawie tyle samo razy śmiałam się przez łzy. To poruszająca opowieść o miłości, depresji i o siostrzanej więzi. Trudna, a jednocześnie tak lekko i wciągająco napisana, że nie można się od niej oderwać. Słodko-gorzka i boleśnie prawdziwa historia o tych, którzy decydują się odejść i o tych, którzy zostają z pękniętym sercem, żeby żyć dalej.

Cytat, który ryje beret:
„Ona pragnęła umrzeć, a ja chciałam, żeby żyła, byłyśmy dla siebie wrogami, którzy się kochają”.

Spotkanie klubowe i rozmowa o „Wszystkich mych daremnych żalach” zostanie ze mną na długo.

Ewa Podgórna-Kopciuch · lip 2024 o 9:39 am

To jedna z ważniejszych dla mnie książek. Jest bardzo specyficzna.
To autobiografia, dramat i komedia. Porusza bardzo ciężki temat. Życie w depresji i chęć odejścia. I stawia bardzo trudne pytania: czy jest granica cierpienia, czy mamy prawo pomóc w jego zakończeniu?
Czy najbliższa osoba może nas o to prosić?
Czy miłość może polegać na tym, aby pozwolić komuś odejść?
To są grube dylematy moralne. Każdy musi sobie sam na nie odpowiedzieć.
Książka jest napisana tak lekko, że mimo tej tematyki, czyta się ją bardzo przyjemnie. Chylę czoła przed autorką za taką umiejętność.

Aleksandra Konstanciuk · lip 2025 o 6:15 am

„Elf powiedziała, że jej samotność tkwi w trzewiach, jest niczym worek kamieni, który targa ze sobą z jednego pokoju hotelowego do drugiego, z miasta do miasta”

Miriam Toews przedstawia nam autobiograficzną historię dwóch sióstr. Młodsza Yolandi nie ma życia jakiego pragnęła jest po kilku ciężkich rozstaniach, z dziećmi i brakiem pieniędzy. Elf jest światowej sławy pianistką z przepięknym domem i kochającym mężem. Tylko jedna z nich nie chce już żyć, ma za sobą kilka prób samobójczych i jest bardzo samotna mimo tak wielu kochających ją osób.

Yolandi próbuje to zrozumieć, ciągle walczy o siostrę i jeździ za nią poświęcając własną rodzinę i czas chociaż wydaje się to nie do pomyślenia, że osoba, która ma wszystko, po prostu nie chce żyć.

„Pielęgniarki z kardiologii są o wiele zabawniejsze i bardziej przyjazne niż ich koleżanki z oddziału psychiatrycznego. Jeśli więc musicie trafić do szpitala, starajcie się skoncentrować cały swój ból w sercu, a nie w głowie”.

Ile sił trzeba włożyć w ratowanie człowieka, który za nic nie chce przyjąć pomocy? Kiedy należy odpuścić? Czy w ogóle można odpuścić i dać drugiemu jego wolność? Tylko czy to jest wtedy wolność?

Masę pytań za mną chodziło podczas czytania i długo po przeczytaniu książki. Często przytaczany w książce gen samobójstwa, wychowanie w religii menonickiej oraz przekazywane traumy mogły mieć wpływ za decyzje kobiet, obu, tak sobie bliskich i tak dla siebie ważnych.

„Wszystkie me daremne żale” to bardzo trudna książka, którą czyta się bardzo lekko. Autorka wspaniale pokazuje różne perspektywy, wplątuje humorystyczne wątki w tak ważnych treściach i daje nam naprawdę bardzo dużo refleksji.

Jest to jedna z książek, gdzie nie wolno oceniać decyzji podjętych przez żadną z sióstr, jest to książka, która wymaga od nas szacunku, tolerancji oraz zaakceptowania wyboru.

Bardzo, bardzo ją polecam.

Dodaj recenzję

Avatar placeholder